Magda i Przemek to cudowna para, a praca z nimi była dla mnie czystą przyjemnością. Reportaż ślubny rozpoczęliśmy od momentu przygotowań. Panna Młoda miała obok siebie cały zastęp świadkowych, których obecność sprawiła, iż stres odszedł na drugi plan. Z takim wsparciem, wszystko musiało się udać.
Po wykonaniu mini sesji w domu z druhnami, pojechaliśmy prosto do kościoła, w którym odbyła się piękna i romantyczna ceremonia. Do ślubu, Para Młoda zdecydowała się przyjechać klasycznym, old-schoolowym autem, który bardzo spodobał się gościom.
Para młoda zorganizowała wesele w Dworze w Kotlicach, pod Kielcami (województwo świętokrzyskie). Pogoda tego dnia nam dopisywała, dlatego zdecydowaliśmy się na zdjęcia pamiątkowe ze świadkami i świadkowymi na zewnątrz, w pięknym podwórzu tego Dworku.
Po zmroku, para młoda przygotowała dla gości super atrakcję – zimne ognie. Zimne ognie dają spektakularny efekt na zdjęciach, jednak wykonanie sesji z nimi to nie lada wyzwanie. Jeśli chcecie zorganizować taką sesję na swoim weselu, musicie pamiętać o wielu ważnych kwestiach, m.in. o odpowiedniej ilości zapalniczek czy ustawieniu gości do zdjęć. Na szczęście ta para była bardzo dobrze zorganizowana i zdjęcia wyszły oszałamiająco.
Na weselu było wiele młodych osób, dlatego po północy, romantyczne wesele przerodziło się w mega imprezę z DJ i laserami!
Kilka dni po uroczystym dniu pojechaliśmy na sesję poślubną w Loft 22 Design Hotel w Warszawie. Zdecydowaliśmy się na sensualną sesję, która na pewno będzie niezapomnianą pamiątką dla Magdy i Przemka. Panna młoda doskonale pozowała i wcale nie stresowała się przed obiektywem mojego aparatu. Dla mnie, jako fotografa ślubnego, jest to niezwykle ważne, aby para czuła się przy mnie komfortowo. Dzięki dobrej atmosferze na sesji, zdjęcia nie wychodzą sztuczne i pozowane, a zamiast tego widać prawdziwe i naturalne emocje na twarzach modeli.
